środa, 23 sierpnia 2017

Teraz już naprawdę!

Wieki mnie nie było. Tysiące razy myślałam o prawdziwym powrocie w to miejsce. Tysiące razy zabierałam się do napisania nowego posta, wprowadzenia nowości. Nigdy nie wychodziło. Co jak co, moja Lenucha to dzieć bardzo aktywny. W ciągu dnia robi sobie może ze 3 drzemki po 10 minut i to wszystko, więc trudno w tym czasie stworzyć cokolwiek. ALE TERAZ MAMY MATĘ Z ZABAWKAMI i młoda może wytrzymać bez mamusi więcej niż 10 minut (nie oszukujmy się - max. 20 min :D), a ja polubiłam pracę na tablecie, na którym całkiem dobrze pisze mi się szkice postów.


Nie, forma bloga nadal się nie zmieni. Chyba nie nadaję się do typowo parentingowego bloga wychwalającego kosmetyki dziecięce czy inne takie. Chciałam kiedyś spróbować, ale na co mi to? Wolę czasem popisać jakieś bzdury i wstawić kilka zdjęć niż robić to, co połowa matek w internecie :P Jak mogliście się spodziewać - tematem nr 1 tego bloga będzie teraz - tak, właśnie tak - moje dziecko. Jednak tutaj jestem typową Madką PolkOM i nie umiem tego zmienić, a moja córka to moja duma, łoohohho (chciałam dopisać coś jeszcze w tym patosie, ale... nie).


Chciałabym też, żeby to miejsce pomogło mi zmienić parę rzeczy w swoim życiu. Dziecko już wiele zmienia, niestety też na gorsze (mówię tylko o swojej zakompleksionej osobie, bo reszta jest cudowna). Kończą się wakacje, ja już prawie całkowicie doszłam do siebie, dziecko w nocy pozwala mi spać, więc nie jestem zombie, a to wszystko pozwala mi też chociaż troszeczkę skupić się na sobie. Czeka mnie nowa fryzura, zrzucenie kg, poświęcenie chociażby kilkanastu minut na poprawienie kondycji skóry i paznokci, żeby chociaż w najmniejszym stopniu czuć się ''fajną'', albo przynajmniej ''ujdzie''. Niech ten blog będzie moim zbiorem myśli, dziennikiem/tygodnikiem/pamiętnikiem. Cokolwiek, byle dobrze i już na stałe :)


Aaaa! Jestem też aktywna na instagramie @kolysanki , którego również zaczęłam od nowa - bardziej prywatnie. Jeżeli chcecie, zapraszam. Co prawda weryfikuję obserwatorów, bo konto jest teraz prywatne, ale jeżeli byliście tu ze mną, to na pewno Was wpuszczę i tam :)

27 komentarzy:

  1. Cieszę się z Twojego powrotu! Jestem naprawdę z Ciebie dumna, że tak świetnie sobie radzisz ;) czekam na więcej <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Też miałam problem z powrotem na bloga.Ale dzisiaj sporo czasu poświęciłam na zmianę szaty, więc może to pomoże i zacznę częściej pisać. Powodzenia i owocnego pisania życzę ;*

    PS.
    Mam nadzieję, że podsyłki muzyczne znajdą się w postach :) Zawsze słuchałam co tam wrzuciłam i sporo z tego znalazło się na mojej plejliści ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj ponownie kochana ;* miło Cię widzieć ;) lecę na IG @zyciejakpomarancze

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę sie, że wracasz. Myślę, że każdy miał taką przerwę, mniejsza lub większą w blogowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję pociechy :)! Oby się dobrze chowała. Blog zawsze poczeka :) Pozdrawiam!
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że wracasz :) Wiadomo, że maleństwo zmienia całkiem życie, ale cieszę się, że masz w planach skrobnąć tu czasem coś do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No i mam nadzieję, że już nie znikniesz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A! I wprost nie mogę się nadziwić temu pięknemu szablonowi. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana, dobrze że jesteś. Z chęcią będę czytać Twoje posty i trzymam mocno kciuka za to Twoje małe miejsce w sieci. Uwielbiam Twoje zdjęcia, które są takimi cudownymi małymi częściami Twojego życia.
    Pozdrawiam Cię gorąco i Twoje małe cudeńko również, oczekując na kolejne wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  10. To cudnie
    Potrafisz czerpać z życia i nie krècisz nosem. Pozdro
    goodmorning73.blogspot.com
    zolza73.blogdpoy.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Jupi! nawet nie wiesz jak bardzo czekałam na Twój powrót! ♥ Było warto! piękny szablon i obiecujące zdjęcia :D

    Powodzenia kochana, oby motywacja Cię nie opuściła, a Lenka dała chwilkę wytchnienia :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Najważniejsze, abyś Ty czuła się dobrze w swojej skórze. Ja zaczęłam to czuć dopiero po rozstaniu z chłopakiem. On jest taki strasznie fit, liczy kalorie, nie zje czekolady bo będzie gruby itd. Mnie to dołowało, bo ja tak nie potrafiłam i przez to czułam się gorsza od niego. Nie przyszło mi łatwo patrzeć na siebie w lustrze z sympatią, ale w końcu się udało. I mam nadzieję, że Tobie się też uda! Trzymam za to mocno kciuki! Bo jesteś śliczną dziewczyną, razem z kilogramami do przodu! <3

    Ps. Moim zdaniem, z tego co obserwuję idzie Ci świetnie. Jesteś sama z dzidzią od początku, a znam osoby co od początku miały kogoś do pomocy, kogoś kto nawet zrobił pierwszą kąpiel dziecka w domu. Także, jesteś moim mistrzem!

    OdpowiedzUsuń
  13. Brawo Ty! Zawsze dasz sobie radę ze wszystkim! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie tu! Tak się cieszę, że widzę Ciebie i Lenuchę. :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak fajnie że wróciłaś:)
    Ale masz śliczną córeczke :)
    Trzymam kciuki na nowe zmiany, pozytywne zmiany:)
    Wysłałam zaproszenie na IG ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czuję, że zostanę z Tobą na dłużej ;) Ja rodzę za miesiąc, przynajmniej planowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja bez słodyczy wytrzymałam 4 tygodnie i schudłam 2 kg. Ale teraz mam urlop i stwierdziłam, że trzeba sobie odpocząć od zakazów i się zrelaksować. Oczywiście z umiarem. I po urlopie walczę!
    Pewnie masz rację co do macierzyństwa. Bo widzę co się dzieje jak Zosieńka u mnie jest. Chyba mnie też się włącza instynkt...

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja taka ślepa i widzę wszystko xD

    OdpowiedzUsuń
  19. Czasem dobrze jest wrócić. Blogowanie w jakiś sposób uzależnia od siebie. Jak się raz spróbuje to ciężko się odciąć. Tak definitywnie. Studia mam za sobą to i przyszło mi do głowy, że chyba czas odświeżyć blogowanie :) mam domenę :D zbierałam się do tego z dobry rok, ale w końcu poszłam o ten krok do przodu. A teraz mam etap "pierwszy wpis". I się zacięłam. Perfekcjonizm to wada, pamiętaj, Bobiku :* buziaczki dla Ciebie, córy i męża.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana musiałam, bo czułam, że tamte kolory są za agresywne i mnie denrwowały :D no i nie pasowały do mojej spokojnej osoby xD

    OdpowiedzUsuń
  21. Powodzenia w dalszym byciu mamą i w prowadzeniu bloga. Zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Powodzenia! Super, że znowu tu będziesz. ;P

    OdpowiedzUsuń
  23. Tylko na tematy dziecięce? Szkoda w sumie. Powiem Ci, że ja na blogu staram się nie skupiać aż tak bardzo na dziecku, bo wiadomo, że blog to miejsce publiczne (każdy ma dostęp, może skopiować zdjęcia i użyć ich wbrew mojej woli), a druga sprawa planuję zostać na blogu na dłużej, więc może się okazać, że moja córka w przyszłości wstydziłaby się przed koleżankami tych moich wpisów. Ale czasem coś tam wspomnę, coś tam wrzucę. No i trzecie kwestia - dla moich czytelników zmiana tematu bloga z wszystkiego i niczego na tematy tylko dziecięce byłaby prawdopodobnie przykra. Niektórzy czytają mnie od lat, inni krócej, ale skoro lubią mój styl, to staram się go nie zmieniać, z resztą sama dobrze się w nim czuję.
    Aczkolwiek życzę powodzenia, bo przy zmianach zawsze ono się przydaje ;) I ładny nowy szablon :)

    OdpowiedzUsuń