poniedziałek, 11 września 2017

Gdzie mój mały noworodek?

Czas leci nieubłaganie. Nawet nie wiem, jak to się stało, że 2.09 moja córka skończyła 3 miesiące. Przecież tak niedawno turlałam się z brzuchem i prosiłam wszystkich dookoła, żeby ta kruszynka w końcu znalazła się po drugiej stronie brzucha, a teraz? Teraz to mam w domu wielki sajgon! Małe dziecko - małe problemy, duże dziecko... Tak. Chyba zacznie nam się niedługo najgorszy okres, bo marudzeniu nie ma końca. Wszystko na nie, leżenie - nie, zabawki - nie, noszenie - owszem, ale tylko tak, żeby wszystko było widać. Wózek - nie, leżaczek - nie. W ogóle, to ja ciebie, matka, nie potrzebuję, ale jak tylko znikniesz to będę ryczeć wniebogłosy. Aktualnie przechodzimy falę śpiewów i awantur wykrzykiwanych w stronę biednego pluszaka - pieska Bandziorka, który biedny ciągle ściskany za brzuch, szczeka jak opętany. Śmiejemy się ze wszystkiego, a najbardziej z beznadziejnego case'a na telefonie ojca, którzy jest czarno-biały i nie przedstawia nic konkretnego. Powoli zbieramy się za przewroty i skończy się pisanie blogów na kolanie, a zacznie posiadanie oczu dookoła głowy. Piękny czas! <3


Dokładnie rok temu powoli docierała do mnie myśl, że może coś się dzieje, że może gdzieś tam głęboko rodzi się nowe życie i że to całkiem prawdopodobne. Nienawidzę tego biegnącego czasu i myśli, że mój dzieć niedługo powie ''mamo, sama sobie poradzę''.

 taylor swift - look what you made me do.

21 komentarzy:

  1. Czas leci nieubłaganie. Po takich maluszkach najbardziej to widać, zwłaszcza przez pierwszy rok :)
    Urocza księżniczka! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Troszkę mnie przestraszyłaś! ;) Już niedługo i mnie to czeka. Powodzenia!
    Pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio dostałam takiego olśnienia jak Zosia poszła pierwszy dzień do szkoły. Przecież jeszcze niedawno nosiłam takiego maluśkiego bezbronnego brzdąca na rękach, cieszyłam się z pierwszego ząbka, pierwszych kroków i słów. A teraz? Buzia jej się nie zamyka, wszędzie jej pełno i na dodatek już wyruszyła w świat. Straszne to jest. Tak bardzo chciałabym zatrzymać czas. Choć to nie moje dziecko, to strasznie przeżywam jej... hm... dorastanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobno to właśnie po dzieciach najbardziej widać, jak czas szybko płynie :) // ~ mój blog ~

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna jest :)
    No czas leci niemiłosiernie do przodu, a po dzieciach to widać najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze trochę i zacznie pyskować ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałam napisać, że czeka Cię teraz wspaniały okres... a po chwili uświadomiłam sobie, że każdy jest wspaniały:) Warto cieszyć się każdym bo niestety bardzo szybko mijają:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ach, po dzieciach najbardziej widać jak ten czas ucieka! a mała jest przesłodka i faktycznie, pamiętam jak nie tak dawno pisałaś o wyborze imienia...a to już 3 miesiące odkąd drobinka jest z Wami! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzieci rosną jak na drożdzach, mojej koleżanki córeczka parę dni temu skończyła 5 miesięcy i już sobie siedzi :)

    Ale cudowna kruszynka, no niestety czasu się nie zatrzyma, maleństwa szybko dorastają i najbardziej po dzieciach można zobaczyć jak upływa czas.

    OdpowiedzUsuń
  10. To mija tak szybko! Za szybko, mamuśka. Za dwa dni Lenucha sama się ochajta.

    OdpowiedzUsuń
  11. I jak chłopaków do domu zacznie sprowadzać ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. to już 3 miesiące minęły?? ;o

    OdpowiedzUsuń
  13. Po dzieciach widać jak czas ucieka.. ale masz tak śliczną pociechę, że nic tylko czekać! I wiadomo, że dzieci są urocze jak są małe, a z biegiem czasu potrzeby dziecka się zwiększają.. a nawet dziecko staje się co raz bardziej samodzielne. Matka nie będzie potrzebna, ba! Nawet lepiej będzie jak nie będzie jej w pobliżu, bo przecież to co zakazane jest najlepsze, a jak matka nie widzi to można wszystko:D Życzę Ci dużo wytrwałości i cierpliwości ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Co dziecko to inne zachowanie. Bratanica mojego narzeczonego też będzie mieć 3 miesiące, a jest tak spokojmym dzieckiem że sama jestem w szoku. Mam nadzieję, że Lenka nie za bardzo da Ci popalić;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj tak czas leci za szybko! Nam minęło ostatnio 10 miesięcy a przecież tyle co się urodziła! Powodzenia, wytrwałości i dużo miłości i zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzieci rosną w ekspresowym tempie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Powie też, że kocha i że cieszy się, że Cię ma. A to odbije wszystkie nieprzespane noce i te "kłopoty" :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze trochę do tego radzenia sobie samemu :D Ale w sumie... Czas tak szybko mija, że człowiek nie nadąża ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. dacie radę:) to prawda, że po dzieciach najbardziej widać upływ czasu, niesamowite z jaką prędkością rosną i się zmieniają

    OdpowiedzUsuń